Gdy Maria poprosiła mnie o przygotowanie zaproszeń na swój ślub nie mogłam uwierzyć – że jaaa???! naprawdę?!!! Uwierzyła we mnie bestia (a raczej Piękna)
Chyba nie żałowali, bo po zaproszeniach projektowałam kolejne części ich papeterii ślubnej.



Jako pierwsze projektowałam ich zaproszenia
Góry – to miał być temat przewodni, później jak się okazało całej papeterii ślubnej
To tam, w tych naszych pięknych polskich Tatrach, nastąpił ten intymny moment zaręczyn Kamila i Marysi
Największa zabawa była z projektowaniem tablicy gości 

– rozpiska na jakim szczycie kto siedzi – tak, tak – Marysia wpadła na pomysł, żeby każdy stół to była osobna góra i w ten sposób każdy siedział przy konkretnym Tatrzańskim szczycie 


– Świnica, Gerlach, Lodowa i Kondracka Kopa, Giewont, Pachoł, Rysy, Szalony i Szpiglasowy Wierch, Krywań, Skrajny Granat, Łomnica – poznajecie te szczyty? Kto na jakim dziś by sobie usiadł?
Następnie powstały winietki powstały – w dwóch wzorach – jeden dla kobiet
drugi dla mężczyzn
. Zostajemy przy tym samym górzystym motywie
, co reszta oprawy graficznej spersonalizowanej pod wesele M&K 
.
Jeśli każdy stół był osobnym szczytem, to jak poznać, który to Szalony, a który Szpiglasowy Wierch
a gdzie Kondracka czy Lodowa Kopa?!
Świnica przy której siedzi rodzina albo Rysy z młodą parą 
? Jak rozróżnić Krywań od Łomnicy?
Jak rozpoznać Gerlach, Giewont, Skrajny Granat czy Pachoła?
Tym, którzy nie są obeznani z ukształtowaniem górskiego terenu, polecam podpisanie stołów/szczytów 

specjalnie zaprojektowane karty z nazwami stołów-szczytów do postawienia lub podwieszenia nad stołem 